Sierpniowa susza dała się we znaki wszystkim, a przede wszystkim rolnikom. Jej konsekwencje będziemy jeszcze długo odczuwać, gdyż słabe plony będą wiązały się z wyższymi kosztami za te produkty, które mimo niesprzyjających warunków udało się wyhodować. Tymczasem ostatni okres suchej i upalnej aury, jakkolwiek zaliczany do pogodowych anomalii, nie powinien aż tak bardzo dziwić, jeśli bliżej przyjrzymy się sytuacji hydrologicznej w Polsce w ostatnich latach. Jak się bowiem okazuje, należymy do krajów o największym deficycie wody w całej Europie. Dlatego zdecydowany nacisk powinien zostać położony na jej utrzymanie w glebie, co umożliwiają m. in. wodoprzepuszczalne nawierzchnie, w tym pokryte kratkami ogrodowymi.

Nie od dziś wiadomo, że to człowiek i jego działalność stanowią największe zagrożenie dla natury. W wielu sytuacjach kierujemy się własną wygodą, nie zwracając uwagi na oddziaływanie naszych decyzji na przyrodę. W ten sposób przyczyniamy się m. in. do zmniejszania zapasów wody w glebie, co jednak niejednokrotnie obraca się przeciwko nam. Obok czynnika antropogenicznego jest też drugi, czyli zmiany klimatyczne, który de facto również w dużej mierze wynika z działania ludzi. Główny problem, wywoływany przez te dwa czynniki to spływanie wody po powierzchni, zamiast jej wsiąkania w glebę, co skutkuje nieraz tragicznymi powodziami. Dlatego coraz częściej władze zachęcają do stosowania nawierzchni ekologicznych lub unikania szczelnie zabudowanych.

Zalet rozwiązań wodoprzepuszczalnych, takich jak kratki ogrodowe, można wymienić bez liku. Można je podzielić na te, które przynoszą pozytywne doświadczenia oraz te, które pozwalają oszczędzić doświadczeń negatywnych. O praktycznie wszystkich z nich już wspominaliśmy, tym razem ograniczymy się więc do stwierdzenia, że kratki ogrodowe pozwalają wodzie przedostawać się do gleby, poprawiając stan wód gruntowych, a tym samym zapobiegając wystąpieniu suszy. Obok wszystkich pozostałych zalet, ta jedna wydaje się kluczowa z punktu widzenia ostatnich zjawisk pogodowych.

Pozdrawiamy